Strona główa
Epidemia czyli przestraszony świat
- Szczegóły
- Odsłony: 2823
EPIDEMIA
czyli
PRZESTRASZONY ŚWIAT
Nie pamiętam, kiedy ostatni raz rozmyślałem nad kufelkiem. Kufelek gdzieś się zapodział, a piwo teraźniejsze nie uaktywnia szarych komórek, a wręcz przeciwnie – wycisza je, uspokaja i w końcu usypia. No, ale taki temat jak epidemia może pobudzić nawet bez piwa i kufelka. A o epidemiach jakoś nie zdarzyło mi się pisać, bo futurologiem czyli wróżbitą nie jestem, a i ci, z naszym słynnym jasnowidzem na czele czegoś takiego nie przewidzieli.
Wszyscy patrzyliśmy do niedawna w kosmos, z nadzieją lub z obawą. Z nadzieją, że gdzieś tam wśród milionów planet jest przynajmniej jedna podobna do naszej Ziemi, a może nawet bliźniacza, zasiedlona przez istoty myślące. Z obawą, że gdzieś z dalekich przestrzeni nadleci ogromna asteroida i cofnie nas do czasów sprzed Księgi Rodzaju. Mój bardzo mądry kuzyn, astronom, powiedział kilka lat temu, że z kosmosu nic nam nie grozi jako ludzkości choć nie można wykluczyć drobnych uderzeń, takich jak ten w Czelabińsku w 2013 roku. Okazało się, że miał rację. Ludzkości zagraża coś, czego nawet nie widać, co zostało wyprodukowane lub powstało „samo z siebie”. Istnieje szereg tzw. teorii spiskowych na temat pochodzenia koronawirusa. Pierwsza, jaka się pojawiła pochodziła z targowiska w mieście Wuhan, gdzie wąż zjadł nietoperza, a węża zjadł Chińczyk i od niego wszystko się zaczęło. Być może wcześniej nietoperz zjadł zarażoną ćmę. Co zjadła ćma – tego nie wiem. Potem się okazało, że w mieście Wuhan jest ogromne laboratorium, gdzie pracuje się nad bronią biologiczną, więc może stamtąd przyleciało któreś z zarażonych stworzeń. Albo ktoś wypuścił tego wirusa specjalnie nie zdając sobie sprawy z zagrożenia lub wiedząc czym to grozi (w Chinach żyje miliard czterysta milionów ludzi, toteż wariatów też musi być sporo). No, ale na tym nie koniec, pojawiły się poważniejsze, ogólnoświatowe teorie:
Bez tytułu
- Szczegóły
- Odsłony: 5148
Jak zwykle w czas zbliżającej się pory wspomnień ogarnia mnie takie jesienne zadumanie. I dlatego napisałem ten wiersz. I nie mogę do niego dopasować tytułu…
Strona 1 z 2
- start
- Poprzedni artykuł
- 1
- 2
- Następny artykuł
- koniec